Wpisy archiwalne w kategorii
spacerkiem
Dystans całkowity: | 4516.11 km (w terenie 30.00 km; 0.66%) |
Czas w ruchu: | 306:06 |
Średnia prędkość: | 14.60 km/h |
Liczba aktywności: | 119 |
Średnio na aktywność: | 37.95 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 15 maja 2017
Kategoria spacerkiem
105
- DST 38.00km
- Czas 02:29
- VAVG 15.30km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 maja 2017
Kategoria spacerkiem
107
- DST 23.90km
- Czas 01:16
- VAVG 18.87km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 maja 2017
Kategoria spacerkiem
104
Zaciągnąłem wreszcie żonę nad Bug. Poprzednio zabrakło czasu na wjechanie w drogi gruntowe między Kuligowem i Arciechowem. Teraz się udało. A wiosna wybuchła. Topole rozsiewają nasiona jak wściekłe. Miejscami biało jakby leżał śnieg.
Kanał Żerański/Królewski ciszył się w niedzielę dużą popularnością. Rowery, ludzie, psy. Wszyscy starali się na siebie nie wpadać. Tylko na wodzie było jeszcze miejsce.
Na wodzie było też sennie.
Rzadko było cicho i pusto.
W Białobrzegach, chociaż na ścieżce rowerowej nie było wielkiego ruchu, to jednak przejeżdżające samochody psuły urok bliskiego spotkania z przyrodą. Pozostawały widoki.
A nad Bugiem... Tutaj atmosfera weekendowego wypoczynku. Takiego od jakiego chętnie uciekam na rower.
Wypadało więc jechać dalej w poszukiwaniu spokoju.
Trobal w drugim obiektywie.
I niebo nad nami.
Bliżej Kuligowa było już znacznie spokojniej. Tutaj nawet bocianom nikt nie przeszkadzał.
Zanim dojechaliśmy do asfaltu jeszcze zatrzymaliśmy się na żabi koncert. Żaby poukrywane. Ale głośne. Bardzo. Tak bardzo jak mocno potrafiły w tym miejscu gryźć komary. Do krwi (ale nie ostatniej). Na zdjęciu nadbrzeżne kwiaty.
W drodze powrotnej jeszcze zatrzymaliśmy zrobić zdjęcie czapli (i łabędziowi ale jedno zdjęcie wystarczy).
Cała trasa:
Kanał Żerański/Królewski ciszył się w niedzielę dużą popularnością. Rowery, ludzie, psy. Wszyscy starali się na siebie nie wpadać. Tylko na wodzie było jeszcze miejsce.
Na wodzie było też sennie.
Rzadko było cicho i pusto.
W Białobrzegach, chociaż na ścieżce rowerowej nie było wielkiego ruchu, to jednak przejeżdżające samochody psuły urok bliskiego spotkania z przyrodą. Pozostawały widoki.
A nad Bugiem... Tutaj atmosfera weekendowego wypoczynku. Takiego od jakiego chętnie uciekam na rower.
Wypadało więc jechać dalej w poszukiwaniu spokoju.
Trobal w drugim obiektywie.
I niebo nad nami.
Bliżej Kuligowa było już znacznie spokojniej. Tutaj nawet bocianom nikt nie przeszkadzał.
Zanim dojechaliśmy do asfaltu jeszcze zatrzymaliśmy się na żabi koncert. Żaby poukrywane. Ale głośne. Bardzo. Tak bardzo jak mocno potrafiły w tym miejscu gryźć komary. Do krwi (ale nie ostatniej). Na zdjęciu nadbrzeżne kwiaty.
W drodze powrotnej jeszcze zatrzymaliśmy zrobić zdjęcie czapli (i łabędziowi ale jedno zdjęcie wystarczy).
Cała trasa:
- DST 91.70km
- Czas 05:46
- VAVG 15.90km/h
- Sprzęt Klasyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 maja 2017
Kategoria spacerkiem
103
- DST 27.70km
- Czas 01:40
- VAVG 16.62km/h
- Sprzęt Klasyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 maja 2017
Kategoria spacerkiem
96
- DST 46.90km
- Czas 02:52
- VAVG 16.36km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 maja 2017
Kategoria spacerkiem
97
- DST 17.30km
- Czas 00:58
- VAVG 17.90km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 maja 2017
Kategoria spacerkiem
98
- DST 7.00km
- Czas 00:26
- VAVG 16.15km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 maja 2017
Kategoria spacerkiem
95
Z żoną do Book-kopki
- DST 65.30km
- Czas 04:02
- VAVG 16.19km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 maja 2017
Kategoria spacerkiem
93
Wyjazd z żoną do Arkadii i Nieborowa. Po drodze Bolimów. Rejestracja trasy wyłączyła się podczas pieszego spaceru w parku w Arkadii.
Pociągiem dojechaliśmy niemal pod samą Arkadię. Powrót również pociągiem, ale z Teresina. A po drodze...
Park
W parku życie przy symbolicznym nagrobku
W Nieborowie pałac. Bo czy jest tam coś jeszcze poza nim? Kawa w kartonowych kubkach i bezy?
W Bolimowie na podwórku garncarza część butli (górna) po chlorze użytym pod Bolimowem przez Niemców podczas Wielkiej Wojny. Wisi na słupie latarni gazowej przeniesionej z rynku.
W Huminie po raz pierwszy zobaczyłem jak uprzątnięto tamtejszy cmentarz wojenny na stulecie wybuchu wojny.
W Guzowie teraz zamknięty nawet park. Wszędzie zmiany.
Pociągiem dojechaliśmy niemal pod samą Arkadię. Powrót również pociągiem, ale z Teresina. A po drodze...
Park
W parku życie przy symbolicznym nagrobku
W Nieborowie pałac. Bo czy jest tam coś jeszcze poza nim? Kawa w kartonowych kubkach i bezy?
W Bolimowie na podwórku garncarza część butli (górna) po chlorze użytym pod Bolimowem przez Niemców podczas Wielkiej Wojny. Wisi na słupie latarni gazowej przeniesionej z rynku.
W Huminie po raz pierwszy zobaczyłem jak uprzątnięto tamtejszy cmentarz wojenny na stulecie wybuchu wojny.
W Guzowie teraz zamknięty nawet park. Wszędzie zmiany.
- DST 40.00km
- Czas 03:00
- VAVG 13.33km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 maja 2017
Kategoria spacerkiem
92
Kupić świeże szparagi
- DST 31.40km
- Czas 02:13
- VAVG 14.17km/h
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze