Informacje

  • Wszystkie kilometry: 103464.51 km
  • Km w terenie: 357.00 km (0.35%)
  • Czas na rowerze: 262d 01h 52m
  • Prędkość średnia: 16.43 km/h
  • Suma w górę: 181173 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy trobal.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2017

Dystans całkowity:1353.58 km (w terenie 26.00 km; 1.92%)
Czas w ruchu:75:47
Średnia prędkość:17.86 km/h
Liczba aktywności:40
Średnio na aktywność:33.84 km i 1h 53m
Więcej statystyk
Środa, 23 sierpnia 2017 Kategoria jazda dla pieniędzy

226

dom-praca-dom
Poniedziałek, 21 sierpnia 2017 Kategoria jazda dla pieniędzy

225

dom-praca-dom
Niedziela, 20 sierpnia 2017 Kategoria jazda dla pieniędzy

224

dom-praca-dom
Sobota, 19 sierpnia 2017 Kategoria spacerkiem

223

To miała być przejażdżka do Konstancina. Deszcz pokrzyżował nasze plany.

Piątek, 18 sierpnia 2017 Kategoria jazda dla pieniędzy

222

dom-praca-dom
Czwartek, 17 sierpnia 2017 Kategoria jazda dla pieniędzy

221

dom-praca-dom
Środa, 16 sierpnia 2017 Kategoria jazda dla pieniędzy

220

Dom-praca-dom
Środa, 16 sierpnia 2017 Kategoria spacerkiem

219

https://www.endomondo.com/users/10143080/workouts/...

Wtorek, 15 sierpnia 2017 Kategoria spacerkiem

218

Wycieczka z Żoną.
Początek na przystanku kolejowym w Urlach. Kierunek Małkinia. Początkowo chciałem pojechać najpierw do Małkini pociągiem, a później wrócić do Urli. Problemem jednak była przeprawa przez Bug. Nie wiedziałem czy przejażdżka nie zakończy się w Kamieńczyku. A tam jest najbliższy prom. Do mostu za daleko było tego dnia. A w Strachowie może nie straszyło ale był już dobry klimat.

Nad Liwcem.

I wciąż nie wiedzieliśmy jak to z tą przeprawą będzie. Na miejscu prom był po drugiej stronie. Siedzący nad brzegiem mieszkańcy Kamieńczyka polecali nam nie czekać tylko jechać do Broku na most. Problem w tym, że ja chciałem jechać do Broku po drugiej stronie rzeki.

Prom jednak przypłynął i mogliśmy pojechać wzdłuż Bugu. Najpierw do Brańszczyka. A po drodze Bug.

Wkrótce natknęliśmy się na grupę żurawi.

I zaraz obok cały ich sejmik.

Bociany też były. Jeszcze pojedynczo. Odlatują troszkę później.

A to wszystko w okolicach Tuchlina - centrum Europy.

Jesień coraz bliżej. Wrzosy w lesie.

W Broku cmentarz żydowski.

W Małkini most

i znowu Bug.

Powrót pociągiem zapchanym rowerami.

  • DST 61.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 14.47km/h
  • Sprzęt Klasyk
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 Kategoria spacerkiem

217

Powrót do domu z pociągu z Pilawy.

  • DST 5.50km
  • Czas 00:19
  • VAVG 17.37km/h
  • Sprzęt Klasyk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl