Czwartek, 18 lipca 2013
Kategoria trening
Michów - oczekiwanie na pomnik
W tym tygodniu miał stanąć pomnik przy zapomnianym cmentarzu żydowskim w Michowie. Nie oficjalnie. Oficjalnie termin odsłonięcia przesunięto na wrzesień ale kamieniarz nie ma u siebie miejsca i chce już stawiać. Bez leśników tego zrobić nie może. Zwłaszcza, że to oni mają wskazać miejsce. Dzisiaj jeszcze pomnika nie było. Może w przyszłym tygodniu? Obiecałem fundatorowi zdjęcia, a wyszło na to, że tylko wyprowadziłem aparat na spacer. Do tego jeszcze wracałem drogą, którą od lat staram się omijać. To droga Żyrzyn - Puławy. Tu jeszcze zanim puszczono ruch tranzytowy samochody przymilnie ocierały się o rowery. Nadal się ocierają. Ale i tędy udało się przejechać. Choć znów powtarzałem sobie: "Nigdy więcej".
W sobotę jak nic nie stanie na przeszkodzie Lubaczów.
W sobotę jak nic nie stanie na przeszkodzie Lubaczów.
- DST 71.35km
- Teren 2.00km
- Czas 03:02
- VAVG 23.52km/h
- VMAX 41.92km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt były Kross Trans Alp
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj